Festiwal w Puszkinie

W czwartek w naszym instytucie odbywał się Festiwal  "Nasz Puszkin", przyjechało mnóstwo zaproszonych gości, dziennikarze, telewizja i w ogóle. Okazało się, że to był finał trwającego dłuższy czas projektu :) Młodzież szkolna tworzyła zespoły, które wykonywały różne zadania terenowe, rozwiązywały zagadki, przygotowywały scenki, pantomimy, brały udział w quizach, a wszystko oczywiście na temat życia i twórczości Puszkina. W finałowym starciu zespoły Czerwonych, Żółtych i Zielonych zmierzyły się przed publicznością Instytutu Puszkina. Muszę przyznać, że wiedza tych młodych ludzi była imponująca, zwłaszcza jak po fragmencie składającym się z 2-3 słów podawali tytuł utworu :) Mogę zdradzić, że sama kibicowałam Zielonym, którzy mieli w składzie wszystkowiedzącego blondyna. Bardzo zabawny chłopak, który w ogóle nie ukrywał pewności siebie. Niestety były też takie nieobiektywne konkurencje jak scenki i pantomimy. Choć mnie się bardzo podobały (moim znajomym również) moja drużyna przegrała o jeden punkt z Czerwonymi :( Ten uroczysty dzień oczywiście podzielony był na części. Jak się domyślacie najnudniejszą częścią były (jak zawsze) oficjalne wystąpienia, za to niezwykle interesujące były występy grupy muzyczno ??? teatralnej młodzieży i studentów. Piękne kostiumy, mocne głosy o przepięknej barwie i tańce. Naprawdę bardzo mi się podobało, publiczność domagała się bisu, ale niestety go nie otrzymała. Potem w drugiej części nastąpił typowy dla Rosji chaos i niestety żadna z następnych części nie odbyła się o zaplanowanej godzinie. 
Ten dzień na pewno nie był zmarnowany :) Mogliśmy na własne oczy zobaczyć jak twórczość Puszkina żyje w działalności tych młodych ludzi, którzy zdecydowali, że po lekcjach nie będą siedzieć bezproduktywnie pod blokiem. Gratulacje!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz